Po licznych pomysłach i planach, weryfikowanych przez życie, kupiliśmy w czerwcu bilet do Bangkoku. Ale by poczuć smak przygody wybieramy kierunek Wietnam północny.
To cały nasz dobytek; tym razem w podróży towarzyszy nam "pomarańczka".
Długi lot nie musi być nudny, oprócz posiłków mamy do dyspozycji 96 kanałów filmowych, nieco więcej muzycznych i gry. Nie ma czasu na sen...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz